Moja lampa przednia w zetce została uszkodzona i chcę kupić nową, ale niewiem ile ma pinów (Romet Zetka 50 z 2011r.) Pozdrawiam.
↧
Ile pinów ma lampa przednia w zetce z 2011r.
↧
Książki o tematyce motocyklowej
W ubiegłym roku w mojej wsi zdawalność na prawo "A" nie przekroczyła 30% zdających. Proponuję nie rozwijać już tematu prawa jazdy. Robi się offtop w tym wątku.
↧
↧
Ile pinów ma lampa przednia w zetce z 2011r.
w czym masz problem zeby policzyć kable z resztą orginalną masz na stronie rometa a i pewnie na allegro dostaniesz dodaj prefix zapoznaj sie z regulaminem forum i zajrzyj do powitalni
http://allegro.pl/lampa-reflektor-przod … 92898.html
http://allegro.pl/lampa-reflektor-przod … 92898.html
↧
Powitanie !!!
Siema
↧
[pytanie]Przedłużka amortyzatora czy dłuższy amortyzator?
Ja mam przedłużki i jest gitara
↧
↧
(Problem) Nie mogę odpalić, biegi sie zacinają i gaśnie po zatrzymaniu
Cześć wszystkim. Dziś zacząłem szperać w internecie i natrafiłem na to forum. Mam nadzieję, ze znajdę tu jakąś pomoc. No i przepraszam, ze zaczynam tak od awarii, ale...
Sprawiłem sobie Zetkę- nówka z salonu. Trafiła do mnie w czasie mrozów, wiec przetrzymałem ją aż temperatura wzrosła i w zeszłą sobotę uruchomiłem.
Od razu pojawił się problem z odpalaniem. Nigdy nie łapie za pierwszym razem. Trzeba ruszać ssaniem by załapał- dosłownie, ruszać. Otwieram na maksa, zapłon, łapie na bardzo wolnych obrotach i jak zamykam ssanie do połowy to silnik się uruchamia. Trochę dziwne, niby działa, ale... Na środku drogi dość uciążliwe...
Dlaczego na środku drogi? Cóż... coś nie tak jest ze skrzynią biegów. Zaznaczę, ze to występuje praktycznie od samego początku. Po zatrzymaniu motor gaśnie... Zawsze. Może opisze sposób jazdy. Nie widzę w nim błędów, ale może ktoś bieglejszy ode mnie w temacie coś znajdzie:
1. Nie mam problemów z ruszaniem. Choć... jeśli silnik nie chodzi wcześniej z 10 minut to niemal zawsze gaśnie. Potem jest już ok.
2. Wbijam 2... no właśnie... Nie zawsze chce wejść. Czasami włącza się luz, czasami w ogóle nic nie mogę włączyć. Gaśnie jedynka i światełko luzu. Potem znów próbuję jedynkę. Generalnie za którymś razem po dodaniu dużej ilości gazu wchodzi. Żeby było śmieszniej, czasami wbija się normalnie. Nie wiem od czego to zależy. Oczywiście używam sprzęgła.
3. 3-4 chodzą jak złoto. Wbijanie i redukcja wszystko fajnie. Tak samo jeśli schodzę do 2 i potem znów idę do góry. Tu nie ma żadnych problemów.
4. Dochodzimy do zatrzymania się. Jadę tak jak się uczyłem... Próbuje zawsze hamować silnikiem. Załóżmy mam 4 bieg. Widzę czerwone światło. Puszczam gaz, spadają obroty. Sprzęgło mam 3, dodaję gazu, puszczam gaz, obroty, sprzęgło mam 2. Dodaję gazu podjeżdżam do miejsca zatrzymania, trzymając sprzęgło w końcowym etapie. Stoję. Do tego momentu wszystko wydaje sie ok, ale często (nie zawsze) motor w tym miejscu gaśnie. Sam z siebie. Ale czasami nie.
5. Jeśli mi nie zgasł próbuję wrzucić luz. No i właśnie tu się zaczyna problem kolejny. Luz nie zawsze wchodzi- powiecie kwestia wprawy i wyczucia. No nie powiedziałbym... wtedy by mi wpadała jedynka. A... czasami pojawia się 1 i gaśnie silnik. Dodam, ze jak już silnik zgaśnie to nie zawsze mogę wbić 2 i zejść do luzu. Oczywiście jak mi tak zgaśnie od nowa zaczyna sie akcja odpalania...
Ważna sprawa- Zetka jest nowa. ma przejechane 42 km. Próbuję docierać silnik według porad z sieci i instrukcji. Staram się nie odkręcać manetki na max, tylko do tej instruktażowej 1/4. Nie rozpędzam- max 30-35 km/h.
Opisane wyżej syndromy występują niemal od pierwszych km. Jeszcze wczoraj gdy wracałem z pracy nie gasł mi tak często (moze ze 3 razy). Dzisiaj myślałem, że nie dojadę.
Co mam powiedzieć mechanikowi? W sklepie powiedzieli mi, że trzeba podciągnąć sprzęgło i to wina jego- że nie zawsze załapuje. Moim zdaniem jeszcze coś jest ze skrzynią... Czy moge porsić o jakąś poradę? A moze jednak coś robię źle?
Sprawiłem sobie Zetkę- nówka z salonu. Trafiła do mnie w czasie mrozów, wiec przetrzymałem ją aż temperatura wzrosła i w zeszłą sobotę uruchomiłem.
Od razu pojawił się problem z odpalaniem. Nigdy nie łapie za pierwszym razem. Trzeba ruszać ssaniem by załapał- dosłownie, ruszać. Otwieram na maksa, zapłon, łapie na bardzo wolnych obrotach i jak zamykam ssanie do połowy to silnik się uruchamia. Trochę dziwne, niby działa, ale... Na środku drogi dość uciążliwe...
Dlaczego na środku drogi? Cóż... coś nie tak jest ze skrzynią biegów. Zaznaczę, ze to występuje praktycznie od samego początku. Po zatrzymaniu motor gaśnie... Zawsze. Może opisze sposób jazdy. Nie widzę w nim błędów, ale może ktoś bieglejszy ode mnie w temacie coś znajdzie:
1. Nie mam problemów z ruszaniem. Choć... jeśli silnik nie chodzi wcześniej z 10 minut to niemal zawsze gaśnie. Potem jest już ok.
2. Wbijam 2... no właśnie... Nie zawsze chce wejść. Czasami włącza się luz, czasami w ogóle nic nie mogę włączyć. Gaśnie jedynka i światełko luzu. Potem znów próbuję jedynkę. Generalnie za którymś razem po dodaniu dużej ilości gazu wchodzi. Żeby było śmieszniej, czasami wbija się normalnie. Nie wiem od czego to zależy. Oczywiście używam sprzęgła.
3. 3-4 chodzą jak złoto. Wbijanie i redukcja wszystko fajnie. Tak samo jeśli schodzę do 2 i potem znów idę do góry. Tu nie ma żadnych problemów.
4. Dochodzimy do zatrzymania się. Jadę tak jak się uczyłem... Próbuje zawsze hamować silnikiem. Załóżmy mam 4 bieg. Widzę czerwone światło. Puszczam gaz, spadają obroty. Sprzęgło mam 3, dodaję gazu, puszczam gaz, obroty, sprzęgło mam 2. Dodaję gazu podjeżdżam do miejsca zatrzymania, trzymając sprzęgło w końcowym etapie. Stoję. Do tego momentu wszystko wydaje sie ok, ale często (nie zawsze) motor w tym miejscu gaśnie. Sam z siebie. Ale czasami nie.
5. Jeśli mi nie zgasł próbuję wrzucić luz. No i właśnie tu się zaczyna problem kolejny. Luz nie zawsze wchodzi- powiecie kwestia wprawy i wyczucia. No nie powiedziałbym... wtedy by mi wpadała jedynka. A... czasami pojawia się 1 i gaśnie silnik. Dodam, ze jak już silnik zgaśnie to nie zawsze mogę wbić 2 i zejść do luzu. Oczywiście jak mi tak zgaśnie od nowa zaczyna sie akcja odpalania...
Ważna sprawa- Zetka jest nowa. ma przejechane 42 km. Próbuję docierać silnik według porad z sieci i instrukcji. Staram się nie odkręcać manetki na max, tylko do tej instruktażowej 1/4. Nie rozpędzam- max 30-35 km/h.
Opisane wyżej syndromy występują niemal od pierwszych km. Jeszcze wczoraj gdy wracałem z pracy nie gasł mi tak często (moze ze 3 razy). Dzisiaj myślałem, że nie dojadę.
Co mam powiedzieć mechanikowi? W sklepie powiedzieli mi, że trzeba podciągnąć sprzęgło i to wina jego- że nie zawsze załapuje. Moim zdaniem jeszcze coś jest ze skrzynią... Czy moge porsić o jakąś poradę? A moze jednak coś robię źle?
↧
(Problem) Nie mogę odpalić, biegi sie zacinają i gaśnie po zatrzymaniu
Regulacje :) W salonie tego nie robią, a jak robią to na odpie*dol.. zawory przede wszystkim i linka sprzęgła. Biegi zaczną wchodzić gładko, a silnik nie będzie odpier*alał :>
↧
[Prośba] Ściąganie silnika
Witam,
Mam prośbę, otóż czy gdyby ktoś planował zdjąć silnik z zetki mógłby zrobić jakiś filmik lub zdjęcia z demontażu ? Gdy zrobi się cieplej planuje zdjąć silnik i naprostować ramę trzymająca stopkę centralną, dodam, iż aktualnie zdjąłem ją całkowicie i nie mam jakiegoś praktycznego pomysłu jak wywalić silnik. Z góry wielkie dzięki.
Mam prośbę, otóż czy gdyby ktoś planował zdjąć silnik z zetki mógłby zrobić jakiś filmik lub zdjęcia z demontażu ? Gdy zrobi się cieplej planuje zdjąć silnik i naprostować ramę trzymająca stopkę centralną, dodam, iż aktualnie zdjąłem ją całkowicie i nie mam jakiegoś praktycznego pomysłu jak wywalić silnik. Z góry wielkie dzięki.
↧
(Problem) Nie mogę odpalić, biegi sie zacinają i gaśnie po zatrzymaniu
Dzięki wielkie! Szczerze mówiąc uspokoiłeś mnie. Nie wiem, czy gwarancja to pokryje... Jak nie to trudno ;)
↧
↧
(Problem) Nie mogę odpalić, biegi sie zacinają i gaśnie po zatrzymaniu
Też tak panikowałem, ale w końcu się ogarnałem i sam zacząłem sobie grzebać przy zk, aż w końcu się nauczyłem xd.. miałem te same objawy (co do silnika) i po regulacji wszystko się uspokoiło ;) a z gwarancją daj sobie spokój, bo większość Ci nie uznają, albo będziesz czekać w uj... a i tak nic nie zrobią xd
↧
(Problem) Nie mogę odpalić, biegi sie zacinają i gaśnie po zatrzymaniu
Żadne zawory xD Co wy z tymi zaworami macie xD
Silnik się dociera dopiero, więc temat ze skrzynią będzie przez najbliższe 300-500 km. Po drugiej bodajże wymianie oleju powinno już wszystko działać. Pod żadnym pozorem nic nie przestawiaj na razie. Jest zimno, zetka jest na gaźniku więc normalne że będzie miała przy takiej temperaturze humory. Ze sprzęgłem możesz się pobawić, tu nic nie stoi na przeszkodzie. Jeżeli nie masz doświadczenia z mechaniką to znajdź kogoś, kto ma (tylko nie typowego Janusza, co na każdy problem dereguluje zawory, gaźnik a co gorsza rozrząd xD) Jakiekolwiek głębsze regulacje mają sens, gdy silnik jest DOTARTY.
Na razie jeździj tak jak jest, najlepiej w taką pizgawicę jej nie wyciągaj. Jeżeli objawy nie ustąpią po drugiej-trzeciej zmianie oleju dopiero zacznij się martwić. I jak nie masz za dużo hajsu to po 3 przeglądzie w romecie proponuję dać se siana z gwarancją. Jak mówił kolega wyżej - panowie troche lecą w konia a ładują więcej za przegląd niż zapłaciłem u mechanika za spawanie ramy.
Nie katuj, ładnie docieraj i wszystko będzie dobrze.
Silnik się dociera dopiero, więc temat ze skrzynią będzie przez najbliższe 300-500 km. Po drugiej bodajże wymianie oleju powinno już wszystko działać. Pod żadnym pozorem nic nie przestawiaj na razie. Jest zimno, zetka jest na gaźniku więc normalne że będzie miała przy takiej temperaturze humory. Ze sprzęgłem możesz się pobawić, tu nic nie stoi na przeszkodzie. Jeżeli nie masz doświadczenia z mechaniką to znajdź kogoś, kto ma (tylko nie typowego Janusza, co na każdy problem dereguluje zawory, gaźnik a co gorsza rozrząd xD) Jakiekolwiek głębsze regulacje mają sens, gdy silnik jest DOTARTY.
Na razie jeździj tak jak jest, najlepiej w taką pizgawicę jej nie wyciągaj. Jeżeli objawy nie ustąpią po drugiej-trzeciej zmianie oleju dopiero zacznij się martwić. I jak nie masz za dużo hajsu to po 3 przeglądzie w romecie proponuję dać se siana z gwarancją. Jak mówił kolega wyżej - panowie troche lecą w konia a ładują więcej za przegląd niż zapłaciłem u mechanika za spawanie ramy.
Nie katuj, ładnie docieraj i wszystko będzie dobrze.
↧
(Problem) Nie mogę odpalić, biegi sie zacinają i gaśnie po zatrzymaniu
Jak można jeździć i mówić, że to normalne, że gaśnie ciągle? :D miałem to samo i okazało się, że zawory wgl nie były ruszane.. dlatego ciężko odpalał i po jakimś czasie gasł.. przez co akumulator dostał po dupie i tyle z niego miałem :) więc wg mnie powinno się je wyregulować, a dopiero docierać na spokojnie
↧
(Problem) Nie mogę odpalić, biegi sie zacinają i gaśnie po zatrzymaniu
Dzieki za tak duzy odzew :)
we Wrocławiu nie ma pizgawicy. Troche wieje + deszcz w tej chwili. Dzisiaj jak jechalem do pracy bylo 8 stopni ;)
Oczywiscie sam nic nie bede grzebal. W poniedzialem oddaje do autoryzowanego serwisu. Ja wiem, ze na dotarciu beda humory Zetki... Ale zeby od razu gasla na kazdym skrzyzowaniu to chyba niekoniecznie dobry znak...
we Wrocławiu nie ma pizgawicy. Troche wieje + deszcz w tej chwili. Dzisiaj jak jechalem do pracy bylo 8 stopni ;)
Oczywiscie sam nic nie bede grzebal. W poniedzialem oddaje do autoryzowanego serwisu. Ja wiem, ze na dotarciu beda humory Zetki... Ale zeby od razu gasla na kazdym skrzyzowaniu to chyba niekoniecznie dobry znak...
↧
↧
(Problem) Nie mogę odpalić, biegi sie zacinają i gaśnie po zatrzymaniu
Opisałeś bardzo dokładnie humory nowiuteńkiej zetki praktycznie każdy tak miał: odpalanie na ssaniu po chwili zmniejsz do połowy i niech zetka pochodzi kilka minut aż po zamknięciu całkowitym ssania i przy nagłym odkręceniu odkręceniu manetki gazu nie będzie efektu zadławiania(wolne obroty podczas docierania ustaw na ciepłym silniku-po jeździe w przedziale od 1.5tyś do 2.0tyś tak by silnik raźno sobie pyrkał. Po dotarciu zmniejsz na ok 1.5 tyś) Natomiast problem biegów jest też typowy to tylko kwestia regulacji linki sprzęgła po trochu tez ułożenia się nówki skrzyni no i na koniec techniki zrzucania biegów bo rozumiem że w górę ida OK. :) zetka po prostu lubi gdy wrzuca się jej luz jak koła się jeszcze kręcą w momencie zatrzymania faktycznie jest dość trudno znaleźć luz(w takiej sytuacji warto zapiąć 1 potem 2 i z 2 próbować szukać luzu). Tak więc jechanie do serwisu wydaje się niepotrzebne po prostu na jakimś placu podciągnij lekko(naprawdę małymi skokami) linkę sprzęgła i potrenuj zrzucanie biegu na luz w czasie obrotów kół przed zatrzymaniem motocykla. I na koniec używając opcji szukaj i przeglądając tematy serwis i awarie znajdziesz wiele odpowiedzi na zetkowe humory, a tak w ogóle witaj w gronie zetkowiczów to wcale nie takie złe pierdzikółko, jak się dotrzecie... Będzie Pan Zadowolony :D
Pierwszy post w powitalni(napisz coś o sobie i regulamin ;))
Pierwszy post w powitalni(napisz coś o sobie i regulamin ;))
↧
(Problem) Nie mogę odpalić, biegi sie zacinają i gaśnie po zatrzymaniu
Jak jeździć? Tak jak Alfą w benzynie, z domu do mechanika i z powrotem xD A tak na poważnie to pierwsze tygodnie z zetka to mordęga. Ja miałem tyle dobrze, że kupiłem swoją w wakacje, więc ten pierwszy tysiąc zrobiłem w trzy tygodnie. Zetka pod moimi skrzydłami przejechała 13k km i nigdy nie miała ustawianych zaworów. Skoro w sprzyncie z takim przebiegiem nie było takiej potrzeby to raczej niedotarta nówka nie ma takowej tym bardziej. Jest na forum Hondy taki starszy pan, 70 paro letni mechanik i zapalony motocyklista. I kiedyś w rozmowie ze mną napisał "Młody kolego, nam wszystkim wydaje się, że jesteśmy najmadrzejsi i najsprytniejsi, a w tych fabrykach na prawdę nie pracują debile". Pozostawiam do własnej interpretacji :P
↧
(Problem) Nie mogę odpalić, biegi sie zacinają i gaśnie po zatrzymaniu
Faktycznie nie przedstawiłem się i to nieładnie z mojej strony. Jak wrócę do domu, na pewno coś wrzucę w odpowiednim dziale o sobie.
Funkcji szukaj też szukałem. Czytałem podobne tematy, jednak nie znalazłem takiego, który by opisywał n tyle dokładnie moje objawy, by mi dać odpowiedź. Później też poszukam jak się podkreca linkę. I dzisiaj po pracy poprobuje luzu na krecacych się kołac ;) dzięki wielkie za wszystko!
Funkcji szukaj też szukałem. Czytałem podobne tematy, jednak nie znalazłem takiego, który by opisywał n tyle dokładnie moje objawy, by mi dać odpowiedź. Później też poszukam jak się podkreca linkę. I dzisiaj po pracy poprobuje luzu na krecacych się kołac ;) dzięki wielkie za wszystko!
↧
(Problem) Nie mogę odpalić, biegi sie zacinają i gaśnie po zatrzymaniu
Rondel, sory, ale pierdolisz głupoty. Po pierwsze to nie jest jazda, tylko męczarnia, więc jak najbardziej trzeba ruszać i regulować, tylko z tym, że trzeba wiedzieć to :) Z alfą też żeś dowalił do pieca, bo alfy i inne włoskie pojazdy są bardzo fajne, a niektóre silniki przewyższają japońskie i Niemieckie. Moda na dojeżdżanie alf jest taka, bo co? Bo jeden silnik im się nie udał? Jak kupie audi a6 2.5 tdi to też mam mówić, ze wszystkie audi to gówno? :P Jedyne co mądrego powiedziałeś, to to, żeby nie ruszał zaworów :>
Kes, jak jesteś sprytny i w miarę dorosły to kombinuj sam, bo na gwarancji są takie paplochy, że głowa mała. Ja bym radził zacząć od wyregulowania linki sprzęgła i gaźnika, bo pojeździsz jeszcze trochę i zrazisz się do motorka, a to na prawde sa pierdoły. Ja na twoim miejscu kombinowałbym sam, bo nawet jeśli coś zepsujesz, to ktoś może po Tobie poprawić, a części są tanie jak barszcz.
Kes, jak jesteś sprytny i w miarę dorosły to kombinuj sam, bo na gwarancji są takie paplochy, że głowa mała. Ja bym radził zacząć od wyregulowania linki sprzęgła i gaźnika, bo pojeździsz jeszcze trochę i zrazisz się do motorka, a to na prawde sa pierdoły. Ja na twoim miejscu kombinowałbym sam, bo nawet jeśli coś zepsujesz, to ktoś może po Tobie poprawić, a części są tanie jak barszcz.
↧
↧
[Prośba] Ściąganie silnika
demontaz silnika jest banalnie prosty 30 min i po sprawie trzeba zdemontować zbiornik paliwa siedzenie poluzować łańcuch tak aby go zrzucić z zębatki zdawczej rozłączyć kostki elektryczne odłaczyć linkę od sprzęgła i odkręcić nie wiem 4 śruby mocujące silnik do ramy i po robocie
↧
Powitanie !!!
Siemka :)
↧
[Prośba] Ściąganie silnika
Ja nawet nie ściągałem zbiornika i siedzenia, ale ciężko było kostki wyciągnąć ;p
↧